Naturą porządnego UX są eksperymenty. Nieustannie coś mierzymy. Bez przerwy sprawdzamy, jak to, co zrobiliśmy działa dla naszych użytkowników, a także jak wypełnia nasze cele biznesowe. Nie jestem inny — i choć często chodzę bez butów jak szewc lecąc na YOLO (a kto nie?), to teraz mogę zrobić coś innego i jeszcze lepszego, coś, na co zbieram się od jakiegoś już czasu. Udało mi się to zaplanować, więc napiszę, co i jak zamierzam oraz jak do tego doszedłem.
Od dawna zaangażowany jestem w pisanie bloga, który właśnie czytasz, a także w dyskusje na social media (do tej pory był to głównie Facebook). Teraz chcę dać moim czytelnikom, a w tym i Tobie, więcej treści wysokiej jakości w sposób, który uniezależni mnie (i Ciebie!) od wygibasów Marka Zuckerberga i spółki.
Dlatego właśnie rozpoczynam eksperyment z newsletterem.
Czytaj dalej →