WIAD Toruń 2020 — odpowiedzi na Wasze pytania

WIAD Toruń 2020 — odpowiedzi na Wasze pytania

Hej hej! Już po fajnej konfie w Toruniu. Nowe doświadczenie, taka konferencja akademicka! Moje podsumowanie wrażen opublikuję po powrocie do domu — za jakieś dwa tygodnie. Ale obiecałem osobom, które zadawały w czasie mojego wystąpienia pytania na sli.do jakieś sensowne odpowiedzi, a więc obietnicy dotrzymuję. Na gorąco. Popijając herbę, zmęczony ale zadowolony w hotelowym pokoju. No to siup! Pytania w formie oryginalnej z dodanymi pl literkami. Wszystko jak trzeba!

Pytania i odpowiedzi

Czy, przebranżowiając się, lepiej iść do pierwszej pracy do kiepskiej firmy („szuka pracownika 2 miesiące”) — aby tylko wejść do branży — czy szukać dalej „lepszej”?

Poszukująca

Moim zdaniem zależy to od tego, jak bardzo Chcesz pracować już, teraz i, czy musisz. Jeśli nie musisz, to daj sobie czas. A jeśli czujesz ciśnienie, to „wepchnij stopę między drzwi” i w ten sposób zahacz się w sektorze. Przemieścić się później z jednej roboty do drugiej jest łatwiej. Podejdź do tego pragmatycznie, jednak pamiętając o tym, że możesz stracić dużo nerwów. Kwestia kompromisu.


A co, jeśli za 5 lat chcę być gdzieś indziej niż w firmie, do której się rekrutuję? Szczerość ponad wszystko?

Natalia

Lubię szczerość. Jeśli już teraz w głowie kisi Ci się myśl o zmianie zatrudnienia/firmy/zawodu za pięć lat, to… Może to zadziałać tylko na Twoją korzyść. To znaczy, że Chcesz się rozwijać. Ja byłbym szczery. I oczekiwałbym zrozumienia — jeśli pracodawca nie trybi tego, to nie chciałbym chyba dla niej/niego pracować. Rozsądni pracodawcy będą rozumieć, że nie po to Cię zatrudniają, żeby pozyskać niewolnicę. Szczerość all the way. Uwaga: to moja wersja. Ty możesz zechcieć zrobić inaczej i to jest git. Wszystko jest zależne od kontekstu, jak to zwykle.


Jeśli wiem, że nie chcę „być ciągle zajęta”, a pracoholizm uważam za wadę a nie zaletę. Jak mówić o tym w procesie rekrutacyjnym, jak poznać zwyczaje firmy?

Anonim

Zadawać pytania. Jak wygląda kultura pracy? Rozpoznać sieć kontaktów — czy mamy w niej kogoś, kto tam pracuje? Czy ta osoba może powiedzieć coś więcej? A może znajomy znajomego? A ktoś na meetupie? Mimo wszystko, świat IT nie jest taki wielki i ludzie słyszeli i przeżyli dużo. Ktoś coś będzie wiedział. Poza tym, warto przekopać się przez wystąpienia konferencyjne, Fejsbunia, Twittera, LinkedIn… Internet kipi od informacji, a ludziom często popuszcza i mówią, „jak jest”.


Jak wyglądasz bez brody? I czy zgodzisz się z tym, ze chłop bez brody jest jak krowa bez ogona? 😀

K

Bez brody wyglądam jak nastoletni kosmita z twarzą pooraną deszczem meteorytów. Nawet krowa bez ogona ma piękne oczy. Zawsze znajdzie się coś fajnego. Jestem pod wrażeniem pytania. Hihi.


Czy istnieje koniec UXa? Czy postępującą algorytmizacja sprawi, że świat będzie niepoprawnie poprawny, auto-cenzurowany?

Don Kichot UXa

Myślę, że zawsze znajdzie się miejsce na „ludzkie” podejście, przynajmniej do czasu, w którym roboty zdecydują się przerobić nas na papkę proteinową. Nie obawiam się nadmiernej poprawności — raczej martwię się o to, że eksplozja nienawiści i dzikiej, prawicowej radykalności załatwi nas, zanim zdążą się do nas dobrać Bezos i jego ziomale. Wyczekuję czasów, w których więcej będziemy musieli myśleć na temat tego, co robimy i jak się zachowujemy, by lepiej zadbać o interesy osób, które „ośmielają się” myśleć lub „być” inaczej, niż my.


Czy sam rysowałeś rzeczy do prezentacji?

Anonim

Tak, jak zwykle, zresztą.


Dziękuję za przekonanie do networkingu 🙂

Basia

Udało się to dzięki strukturze „Impromptu networking” — jednej z Liberating Structures. Stosuj, Baśka! Stosuj! Zaszczepiaj kulturę gdziebądź, kobieto. Cieszę się, że się podobało.


Co studiowałeś, a co byś studiował teraz?

Anonim

Studiowałem filozofię, fotografię i kulturoznawstwo. Nie ukończyłem żadnego z tych kierunków z mieszanki powodów osobistych i ze względu na aktywną krnąbrność niepoddającą się naginaniu przez aparat opresji akademickiej, ha ha. Na papierze jestem technikiem mechanikiem, mogę naprawić samolot (lepiej nie). Dzisiaj studiowałbym fotografię, wspomniane kulturoznawstwo, psychologię lub projektowanie przemysłowe. Ale to się raczej nie wydarzy, bo nie czuję, żebym musiał. Poza tym, struktury naukowe to nie dla mnie, tam nie lubią mnie, bo mówię, co myślę.


Jak duży stopień intensywności w dopytywaniu o pracę jest wg Ciebie granicą upierdliwości? Zazwyczaj ludzie mówią, że nie szukają teraz i na tym kończy się temat

Poszukująca

Otwarte pytanie o pracę to zawsze stąpanie po cienkim lodzie. Ale jeżeli uda się tym pierwszym mailem obudzić entuzjazm, to często potem jest dużo lepiej. Poza tym, pamiętaj o networku — może ktoś poleci Cię pracodawcy? Myślę, że to kwestia pewnego taktu, którego nabywa się z czasem; raczej forma „sprzedaży” swojego entuzjazmu niż otwartego zapytania: „Mietek, mają tam coś u was?”. Takie tematy tylko z ziomalami z własnej sieci, a nie osobą nigdy nie poznaną na żywo.


Jak patrzysz na cv gdzie kandydat zmieniał wcześniej prace co kilka miesięcy?

Anonim

Jeśli coś mnie w takim CV zainteresuje, to normalnie, a potem pytam, dlaczego tak było. Większość CV niestety nie interesuje mnie już w pięć sekund po otwarciu załącznika. Temat na długie wystąpienie.


Czy można być dobrym projektantem ze słabymi umiejętnościami miękkimi? Nie jest to coś, czego można się ot tak nauczyć.

Anonim

Nie jest łatwo się tego nauczyć, ale porządne projektowanie bez tych umiejętności jest, moim zdaniem, bardzo trudne. Jakkolwiek by na to nie patrzeć, zawsze okazuje się, że trzeba z kimś współpracować i sięgać po tę kolektywną „moc sprawczą wielu umysłów”. Ale nie wszystko musi zaraz oznaczać hardkorowej kolaboracji z tysiącem ludzi na raz, praca zespołowa to także Ty i ziom… Może wystarczy na początek, żeby trochę się rozwinąć? Wszystko jest kwestią czasu. I cierpliwości. Przyswajanie umiejętności miękkich wiąże się też z częstą introspekcją i docenianiem siebie. I to jest dla wielu z nas naprawdę trudne.


Czy nadejdą czasy, kiedy pojawi się przycisk „GENERATE BEST UX NOW”? To poważne pytanie. 🙂

Do Kichot UXa

Mam szczerą nadzieję, bo wtedy będę mógł poświęcić się gotowaniu, graniu na gitarze, czytaniu książek, spacerom w parku i tylko od czasu do czasu wciśnięciu tego guzika.


Czy warto być generalistą jeśli chodzi o nasze skille? Jeśli tak, to do jakiego stopnia?

Karol

Ja lubię myśleć, że w czymś tam jestem całkiem niezły, ale ogarniam też inne rzeczy. Zamiast myślenia, że „w tym jestem zajebisty i już, reszta mnie nie interesuje”. Pewnie istnieje między tym wszystkim jakiś balans. Wciąż go szukam.


Jak sprzedać Opla?

Anonim

Wystawić na olx? Albo ebaya? Poza tym, po co sprzedawać, jeśli wciąż jeździ?


Czy znasz jakieś statystyki na temat wypalenia zawodowego ux-ów? Jak często go doświadczają? Po jakim czasie?

Ania

Nie znam statystyk, ale dopadło ono mnie i właściwie każdego z moich bardziej doświadczonych znajomych. Zmęczenie materiału. Żyjemy w takim tempie, że wcześniej czy później wymiękamy i dopiero wtedy zaczynamy dbać o siebie i swój mózg. Chyba musimy nauczyć się, upadając na twarz. Trochę smutne, ale prawdziwe — przynajmniej dla mnie. Każdy ma pewnie inaczej.


Co można zrobić już dziś, żeby za X lat mieć lepszy start jako niezależny konsultant ?

Anonim
  1. Budować sieć kontaktów zawodowych.
  2. Występować na konferencjach, meetupach i gdzie popadnie.
  3. Publikować online.
  4. Inwestować w umiejętności spoza swojej bezpośredniej domeny zawodowej (np. będąc UXem, uczyć się o biznesie).
  5. Robić oszczędności.
  6. Budować sie… A, już było.

W kwestii rozwoju polecam filozofię Ikigai. W skrócie: znalezienie czegoś, co 1. lubimy 2.robimy dobrze 3.dużo płacą 4.jest przydatne dla świata.

Anonim

Zgadzam się w całej rozciągłości. Polecam również jedną z maksym życiowych Tytusa de Zoo, z lekką modifykacją: „Co tu zrobić, żeby dobrze zarobić, ale się nie narobić <modyfikacja>i światu dobrze zrobić</modyfikacja>”.


Czy czujesz się jak Rockstar, kiedy wchodzisz na scenę?

Anonim

Nie. Czuję się dobrze; lekko zdenerwowany, radośnie podekscytowany i jarający się tym, że mogę komuś pomóc. I tym, że na przeciwko mnie siedzi grupa ludzi, które chcą się czegoś tam dowiedzieć. Respekt.

Dziękuję!

Dziękuję organizatorom konferencji i wszystkim tym z Was, którzy zechcieli na nią przybyć. A także tym, którzy przybili mi piątkę i porozmawiali ze mną chwilę. A teraz idę spać, bo się zmęczyłem. Do zobaczenia niebawem, ziomale i ziomalki.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *